czwartek, 14 lipca 2011

Eksprerowe risotto, czyli szybki obiad na upalny dzień

34 stopnie, które mieliśmy dzisiaj w Krakowie to zdecydowanie nie jest temperatura na gotowanie. A jeść trzeba. Nie jest to też aura na wychodzenie na zakupy, o wiele przyjemniej jest w chłodnym domu. Dziś trzeba było gotować szybko, wykorzystując to co posiadamy w szafkach i lodówce. Niechcący wyszło nam przepyszne risotto:)
Porcja dla 2 osób:
  • woreczek ryżu (ja użyłam brązowego, nie miałam w domu arborio)
  • trzy duże pieczarki
  • ew. dodatek mięsny (dodałam ok. pół piersi z kurczaka pokrojonej w kostkę, uprzednio usmażonej)
  • mała cebula
  • ser topiony (użyłam jednego trójkącika z Hochlandu) lub śmietana 18%
  • 3/4 szklanki bulionu warzywnego lub grzybowego
  • natka pietruszki
Ryż lepiej ugotować wcześniej (brązowy gotuje się pół godziny), bo przygotowanie pozostałej części potrawy zajmie dosłownie chwilkę.

Na patelki podsmażamy pokrojoną drobno cebulę oraz obrane i pokrojone na małe kawałki pieczarki. Jeśli zależy nam na czasie, delikatnie solimy grzyby aby szybciej puściły sok. Dodajemy kurczaka i ryż, wszystko mieszamy.

Na patelnię wlewamy bulion, mieszamy i zostawiamy do odparowania. Tym sposobem nadamy potrawie więcej aromatu.

"Bazę" potrawy już mamy, ale żeby zbliżyć się do tradycyjnego risotto trzeba ją zagęścić. W tym celu na patelnię dodajemy pokrojony serek topiony (albo 2 łyżki śmietany). Żeby "upiększyć trochę" tę pyszną "papkę" posypujemy obficie posiekaną natką pietruszki oraz opcjonalnie (choć już nie tak obficie) startym żółtym serem.


Oby jutro było chłodniej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz