wtorek, 19 lipca 2011

Faszerowana papryka

Dwie czerwone papryki upominały się o moją uwagę stając się coraz bardziej pomarszczone. Niestety, na dzisiejszy obiad przewidziana była lasagne produkcji mojej siostry. Dobrze, że przyszedł Ł. liczący na bezglutenowy obiad.

Kolejne z naszych dań ekspresowych: do połówek papryki wkładamy farsz składający się mniej więcej z tych samych składników co wcześniej opisane risotto (ryż, cebula, pieczarki, śmietana, przyprawy), a na wierzch- dużo sera. Zapiekamy przez 20 minut w piekarniku nagrzanym na 180st. Po upieczeniu skórkę z papryki można z łatwością ściągnąć.

Tym sposobem udaje mi się przemycić do diety mojego Ł. mnóstwo beta-karotenu i witaminy C w postaci odpornej na obróbkę termiczną. Pod tym względem papryka jest unikatowa!

3 komentarze:

  1. Proste i pyszne, zwłaszcza mam słabość do duuużej ilości żółtego sera, który się ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię..ostatnio tez mialam papryczki:)

    OdpowiedzUsuń